Obserwatorzy

Liczba gości

czwartek, 23 sierpnia 2012

Koniec z problemami na twarzy? Czyli cz. 2

W tej notce Koniec z problemami na twarzy? wspomniałam Wam o maści, którą otrzymałam od firmy SUDOMAX do przetestowania, aby sprawdzić czy poradzi sobie z moją wysypka na twarzy. Notka miała pojawić się po miesiącu, ale stwierdziłam, że zużyję to malutkie 5-cio gramowe pudełeczko :
do końca i wtedy przyjrzymy się jego działaniu.
O składzie i całej reszcie nie będę się rozpisywać, bo wszystko można przeczytać na stronie producenta. Dodam tylko 5 najważniejszych jej składników: Tlenek cynku, Pantenol, Gliceryna, Olej ze słodkich migdałów, Naturalny olejek lawendowy. 

Zamieszczę najpierw stan mojej wysypki na dzień 27 czerwca:
Są to okolice brody. Zdjęcie nie jest lepszej jakości ale nie umiałam tego za bardzo uchwycić. Widoczne są zaczerwienienia i biała wysypka rzucająca się od razu wszystkim w oczy.

A tu stan na dzień wczorajszy czyli 22 sierpnia:
Jak widać trochę złagodniały zaczerwienienia ale nie wygląda to jeszcze świetnie. Ale co mnie cieszy to to, że z wysypki zostało kilka chrostek!

Zdaję sobie sprawę, że na jakiekolwiek efekty musiałam czekać długo, ale moja cera jest problematyczna odkąd pamiętam i nie łatwo jest się z niej pozbyć czegokolwiek. Leczyłam się antybiotykami przez pół roku i na twarzy nie pozostało już prawie nic lecz później zaczęło to powoli powracać.

Co do konsystencji maści to muszę ją pochwalić za wydajność. Tak maleńkie opakowanie wystarczyło na 2 miesiące! Ponadto bardzo szybko się wchłania i nie wysusza skóry.

Cena : 7,26zł/ 55g
Gdzie kupić: W aptece lub na stronie sudomax.pl

A wy stosowałyście tą maść lub polecacie coś innego?

14 komentarzy:

  1. Też jestem z tego produktu zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. faktycznie zmniejszyła się wysypka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie stosowałam :) nigdy nie miałam takiej wysypki, więc w sumie nie mam nic do polecenia :(

    OdpowiedzUsuń
  4. ja czasami uzywam jak mi wyskoczy jakis nieprzyjaciel:P a generalnie to spirytus salicylowy to cos z czym sie nie rozstaje kiedyt tylko mam te dni:P

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię Sudomax, dobrze łagodzi i wysusza nieproszonych gości. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Może spróbuj Skinorenu + brać Salfazin codziennie. Chyba oba są bez recepty. Ja już straciłam nadzieję żeby moja buzia wyglądała kiedyś ładnie, ale to faktycznie zaczęło działać:) może warto spróbować?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie mam nic na buzi ale na pojedyncze krostki daje właśnie aloes ;d

    OdpowiedzUsuń
  8. Tez stosuję tą maść i bardzo mi pomaga w mniejszych zmianach skórnych ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja nie używała tej maści ...

    OdpowiedzUsuń
  10. oo moja przyjaciółka właśnie czegos takiego szukała!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuje za miły komentarzyk ;)
    Kochana jeżeli to jest wysypka uczuleniowa to może powinnaś zacząć stosować jakieś leki na alergie. Jeżeli jednak nie to ja miałam kiedyś problem i stosowałam izotrexin tylko, że on chyba jest na recepte ale pomógł bardzo szybko.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie mam wiekszych problemow , dlatego tez nie uzywam takich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja długo męczyłam się z czymś podobnym, aż w końcu zmieniłam pielęgnację i wtedy pozbyłam się problemu. Niestety, drogeryjne kremy nie służą mojej skórze...

    OdpowiedzUsuń