Obserwatorzy

Liczba gości

piątek, 30 marca 2012

Balerinki

Dziś mega szybka notka bo właśnie siedzę u chłopaka, posprzątałam mu dziś cały pokój wraz z oknami aby miał czyściutko na święta ;-) ciekawe co będę z tego miała :P Czas biegnie jak oszalały, mamy już prawie kwiecień! Jutro oczywiście do szkoły, módlcie się aby nie było masażu tylko pedicure :D Wczoraj byłam z siostrą na zakupach w poszukiwaniu najprostszych balerinek i udało się znaleźć :)
Wzięłam te żółte bo stwierdziłam że będą do wszystkiego pasować ;-)

wtorek, 27 marca 2012

Smutek...

Chciałam Wam dziś przedstawić recenzję toniku do twarzy ale nie jestem w stanie... Dziś po 16 już nie będzie mojego kochanego kotka, który po przyjściu do domu zawsze mnie witał niczym piesek, przychodził w nocy do łóżka i dawał buziaka, wyjadał przy obiedzie skórki od mięsa, kładł się razem ze mną spać. Pomimo tego że do tej pory mam podrapane ręce to i tak będzie mi go brakować. Wierzę że na wsi będzie mu lepiej, że się wybiega...a mi pozostaje tylko tęsknić ;-(










:(

poniedziałek, 26 marca 2012

I po weekendzie

I po weekendzie. Jak zawsze był on intensywny. Szkoła, K., szkoła, K :) wtedy czuje że żyję :) W sobotę zaczęłyśmy pedicure i masaż dłoni i na sam początek wpadła 5 :) uwielbiam grzebać w paznokciach ;) a Wy? :)
W piękne niedzielne popołudnie wybraliśmy się na spacer i zrobił mi kilka zdjęć. Oczywiście sobie nie pozwolił :)




Kurtka - bershka
Chustka - allegro.pl
Spodnie - prywatny sklepik
Bluzka - Sh
Buty - allegro.pl

Teraz uciekam na spacer z moim kotkiem, który jutro musi być wydany bo się męczy w bloku :(( 
Miłego popołudnia :*

piątek, 23 marca 2012

Produkty Be Beauty

Chciałam Wam dziś przedstawić dwa biedronkowskie produkty ,,Be Beauty".


Pierwszy z nich to niebieskie mleczko do demakijażu dla cery normalnej i mieszanej:

Od producenta:
Nawilżające mleczko odświeżające skutecznie oczyszcza skórę normalną i mieszaną z zanieczyszczeń i pozostałości makijażu. Zawarty w preparacie ekstrakt z lotosu zapewnia skórze uczucie świeżości i czystości, d-panthenol nawilża i łagodzi podrażnienia. Skóra po użyciu preparatu jest dokładnie oczyszczona, nawilżona i odświeżona. Mleczko zostało przebadane dermatologicznie, jest produktem hypoalergicznym.

Moja opinia:
Mleczko idealne dla mojej cery, świetnie usuwa makijaż, jest bardzo dokładne. Za mniej więcej 5 PLN dostajemy 200 ml naprawdę dobrego produktu. A to powinno zachęcić każdą z Was :) Tak jak to bywa przy innych produktach oczy strasznie szczypią, tutaj tego nie ma ! Idealnie nawilża, musicie je mieć :-)



Drugi z nich to peeling do ciała - borówkowy ;-)



Od producenta:
Peeling do ciała o słodkim zapachu borówki doskonale wygładza i odświeża ciało. Specjalnie dobrana receptura zawierające naturalne drobinki ścierające usuwa zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka. Skóra po użyciu preparatu jest oczyszczona i aksamitnie gładka.

Moja opinia: 
Peeling bardzo dobrze zmiękcza skórę i powoduje ścieranie martwego naskórka. Nie uczula, nie podrażnia, nie powoduje ran, zadrapań, choć wcale lekko nie masuję nim ciała. Zapach jest niesamowity i to chyba najbardziej ciągnie mnie do niego :)) Typowo leśny i zarazem orzeźwiający zapach.
Cena 7,99zł lecz jest to edycja limitowana więc nie wiem czy jeszcze zostały ale bardzo często się pojawiają :) 


Dziś na tyle, w końcu weekend !! :))) więc życzę Wam i sobie pięknej i słonecznej pogody ;-)

wtorek, 20 marca 2012

Garnier Body

Chciałam Wam dziś przedstawić ,,nowość" od Garniera na którą się (NIESTETY !!!) skusiłam. Zazwyczaj firma ta ma dobre produkty bo kupuję u nich farbę do włosów ale to mleczko zasługuje na miano bubla miesiąca.




Od producenta:
Lekka i szybko wchłaniająca się formuła mleczka została wzbogacona o ekstrakt z aloesu i L-Bifidus*, aby łagodzić skórę i chronić ją przed przesuszeniem. Twoja skóra na dłużej utrzymuje optymalny poziom nawilżenia.
Składniki aktywne:
L-Bifidus - inspirowany probiotykami znajdującymi się w jogurtach naturalnych. L-Bifidus wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry, chroniąc ją przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, takimi jak twarda woda, ogrzewanie, powodującymi nadmierne wysuszanie skóry.
Ekstrakt z aloesu - bogaty w witaminy i minerały aloes znany jest ze swoich właściwości odżywczych i łagodzących.
Udowodniona skuteczność już po 7 dniach stosowania (pomiar kliniczny po tygodniu stosowania produktu, przeprowadzono na grupie 40 kobiet):
zmniejszenie szorstkości -42%
zmniejszenie wysuszenia skóry -37%
większa sprężystość skóry +34%

Moja opinia: 
A to się uśmiałam z tych testów na kobietach :D chyba przeprowadzono je na niemowlakach, które mają idealną skórę. Dzielnie balsamowałam się przez te 7dni i co? Skóra po godzinie robiła się sucha! Beznadziejny produkt którego za żadne skarby już nie kupię. Co prawda dość łatwo się rozprowadza na skórze ale jego konsystencja jest strasznie wodnista.
Cena około 12zł


Teraz mam zamiar próbować tego Garniera:
Zobaczymy jak sobie poradzi ! A wy jakie balsamy używacie? :)

Na koniec mój dzisiejszy outfit na zakupy ;-)
Płaszczyk - Japan Style
Chusta - allegro.pl
Torebka - House
Spodnie - prywatny sklepik
Buty - allegro.pl




poniedziałek, 19 marca 2012

Bluzka

Piękna wiosna za oknem aż chce się żyć ! Weekend jak zawsze cudowny :)) Dziś małe zakupy z mamą. Stwierdzam, że nie mogę nigdzie chodzić bo dziwnym trafem znajdzie się coś co mi się spodoba. A portfel zaczyna świecić pustkami :( To się miało skończyć zakupami w sklepach spożywczych a że po drodze są SH więc weszłyśmy do jednego i nie mogłam się oprzeć tej bluzce :
Kosztowała całe 10zł :) oczywiście była nowa :)
A na mnie prezentuje się tak:
Wyglądam na tym zdjęciu jakbym miała 160cm a mam aż 178cm ! :-)
Marzą mi się jakieś zdjęcia w plenerze ale zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Mam pytanie do Was Moje Kochane, czasami zastanawiam się o czym lubicie czytać na moim blogu więc może zaspokoicie moją ciekawość? :-) Bo mam wrażenie że zanudzam Was moimi ubraniami a może wolicie czytać o kosmetykach :)

Miłego wiosennego popołudnia :*

czwartek, 15 marca 2012

Ya alby :-)

Dziś notka o osobie której nie widziałam prawie dwa tygodnie! Niesamowite jest to jak można się tak stęsknić za drugą osobą. Jutro na szczęście w końcu go ujrzę ;-) Co prawda nie mamy dużo zdjęć razem bo K. nie lubi zdjęć ale wstawię dwa które najbardziej lubię :))
Zdjęcie ze studniówki czyli rok wstecz ;)
Oraz ze styczniowej 18-stki :-)
Rękawy bluzki oczywiście musiały się rozejść do zdjęcia przez co wyglądam jak grubas ;D

Miło mi że tylu osobom podobają się moje buty :) jeśli chcecie to pytajcie o link do aukcji a chętnie go podeślę :)


Miłego dnia :))

środa, 14 marca 2012

Ciuszki :)

Dziś mega fajny dzień bo w końcu przyszły moje upragnione buty :)
W rzeczywistości kolor jest o wiele ciemniejszy.
Kupiłam dziś kolejna koszulkę z tych za 15zł :) (tak wiem znów z flagą ;P )
Ostatnio kupiłam też sweterek na allegro a dziś różowe spodnie które są hitem nadchodzącej wiosny a wszystko prezentuje się mniej więcej tak:

Na ogół nie kupuję tak często rzeczy ale w lutym miałam urodziny a w marcu imieniny więc mogłam sobie na to pozwolić :))

A Wy co sądzicie o tych wyrazistych kolorach spodni? :))


Dobrej nocy :*

niedziela, 11 marca 2012

Rimmel Scandaleyes

Zgodnie z obietnicą dziś recenzja tuszu do rzęs Rimmel Scandaleyes.
Od producenta:
Jest najnowszą maskarą, której zadaniem jest wprost skandaliczne pogrubienie rzęs- jak już sama nazwa wskazuje ;-). Sam kolor opakowania ma przykuć naszą uwagę i sprawić, że nie przejdziemy obok niego z obojętnością. Szczoteczka jest o całe 50% większa i gęstsza. Jej włókna idealnie rozdzielają rzęsy, szeroka szczoteczka zaś zapewnia dwunastokrotne pogrubienie! Szczoteczka z jednej strony rozprowadza tusz, z drugiej usuwa grudki. Jej formuła zawiera naprawdę wiele składników aktywnych. Kreatyna, będąca jednym ze składników tuszu, widocznie wzmacnia i nabłyszcza rzęsy.


Moja opinia:
Jak zawsze skusiła mnie reklama więc postanowiłam zainwestować w niego.
Opakowanie zawiera 12ml tuszu więc całkiem sporo. Jednak dla kogoś kto się rzadko maluje może być on niewygodny, bo na raz zbiera się dużo tuszu na szczoteczce przez co rzęsy się sklejają. Ale po 3 czy 4 malowaniu można się już przyzwyczaić :) Ja osobiście jestem z niego bardzo zadowolona bo maksymalnie pogrubia i wydłuża moje rzęsy i co najważniejsze szybko nie wysycha :-)

Cena ok. 26zł

Chyba bierze mnie jakaś choroba bo baaaardzo źle się czuję :((

;*

sobota, 10 marca 2012

Outfit + lakier :)

Miała być wczoraj recenzja tuszu do rzęs Rimmela lecz niestety jakoś nie mogłam się za to zabrać i czasu też zabrakło. Dziś znów nie będzie bo nie najlepiej się czuję :( Ale jutro już na pewno postaram się ją przedstawić...

Wstawiam dla Was zdjęcie wczorajszego outfitu :
Oraz zdjęcie lakieru i jego efektu, który kupiłam ostatnio za 2,50zł :

Rok temu szukałam takiego lakieru i nigdy nie mogłam dostać aż w końcu teraz się udało :))


Miłego weekendu :*, ja ten spędzam niestety w domu :((

czwartek, 8 marca 2012

Podkład Rimmel London

Chciałam Wam dziś przedstawić podkład firmy RIMMEL LONDON.
Mój numer to 201 Classic Beige.



Od producenta:
Nowość w ofercie Rimmel - podkład, który ma wytrzymać 25 godzin. Odporny na ścieranie. Zawiera unikalną, mineralną formułę Mineral Complex oraz Aqua Primer dbający o prawidłowe nawilżenie skóry.
Aby twój makijaż mógł utrzymać się na skórze do 25 godzin, podkład Rimmel Lasting Finish 25 godzin został wzbogacony w dwa główne składniki aktywne. Po pierwsze, odżywczy kompleks mineralny, który dodaje energii zmęczonej skórze. Po drugie, zawiera nawilżający kompleks Aqua Primer, który sprawia, że skóra jest nawilżona przez cały dzień i pozbawiona podrażnień, suchości, uczucia ściągniętej skóry. Każdy z minerałów spełnia istotną rolę. Mangan chroni cerę, miedź ją wygładza. Magnez energetyzuje, cynk oczyszcza a wapń pobudza do aktywnego działania. Żelazo pomaga utleniać komórki, podczas gdy potas odpowiada za idealny poziom nawilżenia i harmonię


Skład
Aqua/Water, Cyclopentasiloxane, Butylene Glycol, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Trimethylsiloxysilicate, Talc, Silica Silylate, Sodium PCA, C12-15 Alkyl Ethylhexanoate, Magnesium Sulfate, Zinc Stearate, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Acrylates/C12-22 Alkyl Methacrylate Copolymer, Bis-PEG/PPG-14/14 Dimethicone, Laureth-7, Lecithin, Tribehenin, Amodimethicone, Propylparaben, Methylparaben, Disteardimonium Hectorite, Phenoxyethanol, Trihydroxystearin, Dimethiconol, Triethoxycaprylylsilane, Parfum/Fragrance, Xanthan Gum, Propylene Glycol, Tocopheryl Acetate, Propylene Carbonate, Hydroxyethylcellulose, Laureth-4, Sodium Sulfate, BHT, Hexyl Cinnamal, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Linalool, Geraniol, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol. May Contain: Titanium Dioxide (CI 77891), Iron Oxides (CI 77491, CI 77492, CI 77499).

Moja opinia: 
To był najlepszy wybór jakiego mogłam dokonać.  Świetnie rozprowadza się go na skórze, utrzymuje się przez cały dzień! (inne zawsze w ciągu 2 godzin spędzonych w szkole rozpływały mi się na buzi), zakrywa wszelkie niedoskonałości, kolor który posiadam na zdjęciu wyszedł jak pomarańczowy a w rzeczywistości to kolor naturalny, dostępny chyba w prawie wszystkich drogeriach. 
Cena ok 30zł. 
Czy go jeszcze kupię? Oczywiście! 


Na dzisiaj tyle. Jutro tusz do rzęs RIMMEL SCANDALEYES ;-) 


Miłego dnia ! :))

środa, 7 marca 2012

Motyw flagi na ubraniach

Dziś taka szybka notka. Chciałam Wam pokazać jaką bluzeczkę sobie kupiłam a mianowicie:
Zdjęcie robione na szybko i nie odzwierciedla jej uroku :)) jest nowa a kosztowała jedyne 15 zł :))
Oszalałam na punkcie bluzek z motywem flagi!
A Wam się podobają?

Buziaki :*

wtorek, 6 marca 2012

Pedicure

Zgodnie z zapowiedzią dziś chcę Wam przedstawić krok po kroku jak profesjonalnie wykonać pedicure :)
A więc:

1. Założenie rękawiczek ochronnych, lateksowych, jednorazowych.
2. Wymoczenie stóp w wodzie (z solą do kąpieli bądź mydłem) około 10 minut, następnie dokładnie osuszenie ich.
3. Dezynfekcja stóp płynem do dezynfekcji w sprayu.
4. Oględziny stóp: sprawdzenie czy nie ma zrogowaciałych naskórków itp.
5. Jeśli występują takie naskórki ścieramy je omegą:
6. Tarką do stóp ścieramy pięty i inne miejsca tego wymagające:
7. Obcinamy paznokcie obcinaczkami:
  8. Patyczkiem do skórek popychamy skórki aby później można je wyciąć cążkami( niektóre osoby nie wymagają wycinania skórek u nóg więc trzeba na to zwrócić uwagę):
9. Pilniczkiem najlepiej papierowym piłujemy paznokcie:
10. Blokiem polerskim oczyszczamy i wyrównujemy płytkę paznokcia:
11. Po raz kolejny moczymy stopy w wodzie aby oczyścić ze zbędnych ,,paprochów" :)
12. Osuszamy stopy i kremujemy je kremem do stóp.
13. Na wacik wlewamy troszeczkę zmywacza do paznokci aby odtłuścić od kremu płytkę paznokcia.
14. Nakładamy bazę (np. lakier bezbarwny) na paznokcie.
15. Lakierujemy paznokcie :)

A na koniec zdjęcie z wczoraj :))
Wiem wiem moja mina jest rewelacyjna :D



poniedziałek, 5 marca 2012

:*

Witam Was po weekendzie :))

Niestety ten weekend nie był tak świetny jak każdy inny bo musiałam go spędzić w dużej mierze w szkole zamiast z ukochanym :(  No ale trzeba to wszystko przeboleć tym bardziej że zostało mi niecałe półtorej roku szkoły :)
W sobotę poznałyśmy techniki masażu twarzy, szyi i dekoltu. Straszna nuda tym bardziej że wykonuje się go 25 minut i dla lepszego efektu trzeba go robić na stojąco, a ja gdy stoję 10 min robi mi się słabo...
Jednak wczorajszy dzień był o wiele lepszy bo zaczęłyśmy robić pedicure :) Czas zleciał niesamowicie :) Może się każdej z nas wydawać, że umie robić pedicure lecz zapewne nie wszystkie stosują się krok po kroku do każdego etapu :) Czy chciałybyście abym w kolejnej notce przedstawiła Wam jak wykonuje się go poprawnie? :-) A tutaj na zdjęciu nasz mały gabinecik lecz nie w całości:
Wczoraj pięknie świeciło słońce a ja od 14.40 musiałam tam siedzieć aż do 20:00 :(( pocieszam się tym że teraz mamy przede wszystkim zajęcia praktyczne a nie teoretyczne bo tego bym nie zniosła :))
Lecę się szykować bo ukochany się źle czuję i muszę iść z nim do lekarza.

Na zakończenie zdjęcie z sobotniego wieczoru w oczekiwaniu na chłopaka :))


Miłego dnia! :))

piątek, 2 marca 2012