:(
Obserwatorzy
Liczba gości
wtorek, 27 marca 2012
Smutek...
Chciałam Wam dziś przedstawić recenzję toniku do twarzy ale nie jestem w stanie... Dziś po 16 już nie będzie mojego kochanego kotka, który po przyjściu do domu zawsze mnie witał niczym piesek, przychodził w nocy do łóżka i dawał buziaka, wyjadał przy obiedzie skórki od mięsa, kładł się razem ze mną spać. Pomimo tego że do tej pory mam podrapane ręce to i tak będzie mi go brakować. Wierzę że na wsi będzie mu lepiej, że się wybiega...a mi pozostaje tylko tęsknić ;-(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
przykro mi., :<
OdpowiedzUsuńteż mam kotka :) i mimo , że nieraz tak na niego cholernie narzekam to nie wiem jakby to było gdybym musiała go oddać albo coś innego.
OdpowiedzUsuńjejku a czemu się przeprowadza na wieś?
OdpowiedzUsuńja bym w życiu mojej kici nikomu nie oddała :(
biedactwo :(
ojej :< kotek śliczny ;)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi. Tez mam kota - nie wyobrażam sobie żebym miała go komuś oddać.
OdpowiedzUsuńjaki kocur ♥
OdpowiedzUsuńwspółczuję :(
uuu .... przykro ;/
OdpowiedzUsuńBrzuszek ma jak tygrys! Szkoda : (
OdpowiedzUsuńBiedny koteczek;<!
OdpowiedzUsuńwspółczuję Ci też musiałam oddać pieska ale rodzicom to wiem że jej tam dobrze :) a kotków nie lubię nie wiem czemu wolę psiaki :)
OdpowiedzUsuń....współczuje ci;;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie.;)
Śliczny koteczek...szkoda:(
OdpowiedzUsuńCałuję;*
wiem co czujesz, kiedyś w dzieciństwie też musiałam oddać nawet dwa koty komuś... bardzo byłam przywiązana, tyle że to były jeszcze małe kotki (a takie są najfajniejsze) - teraz obecnie mam jednego czarnego :)
OdpowiedzUsuńOj kot piękny..
OdpowiedzUsuń